Nadszedł TEN moment! Wielokrotnie słyszałeś już o tym, że inni “trenują na watach”. Mówią, że kontrola treningu jest znacznie lepsza, niż przy pomiarze tętna. Porównują, analizują, skrzętnie zapisują zbierane przez liczniki dane o mocy. Teraz przyszedł czas na Ciebie. Decyzja zapadła. Pozostało wybrać odpowiedni miernik. Jaki wybrać? Na to właśnie pytanie dzisiaj odpowiadamy.
![](https://inpeak.pl/wp-content/uploads/2024/04/AU1A0490-1024x683.jpg.webp)
Trzy pytania, na które musisz odpowiedzieć sobie przed zakupem pomiaru mocy.
Po pierwsze: wybór roweru w którym chcemy zamontować pomiar mocy.
W sytuacji gdy posiadasz co najmniej dwa rowery (np. treningową szosę/gravel oraz startowe MTB) w pierwsze kolejności powinieneś zamontować pomiar mocy do roweru na którym najwięcej trenujesz, dopiero w drugiej kolejności wyposażyć w pomiar mocy swój rower startowy. Analiza danych pomiaru mocy ze startów jest bardzo drogocenną wiedzą, którą możesz wykorzystać do optymalizacji procesu treningowego.
Po drugie: pomiar mocy na korbie, w pedałach, w pająku, w piaście koła czy w osi korby?
Opcji jest wiele. Kiedy wiemy już do jakiego roweru chcemy zamontować pomiar mocy, musimy zastanowić się na możliwościami jakie mamy. Jeżeli trenujemy na szosie mamy do wyboru: pomiar mocy na korbie, w pedałach, w pająku, w pieście koła lub w osi korby. Każde z tych zastosowań ma swoje wady i zalety.
Pomiar mocy w pedałach:
W przypadku wypadku/szlifu na szosie w pierwszej kolejności na uszkodzenia narażone są pedały. Ciągłe wpięcia i wypięcia powodują zużywanie. W kolarstwie górskim pedały są mocno narażone na uderzenia w np. w kamenie. Zaletą pomiaru w pedałach jest natomiast możliwość przełożenia ich do innego roweru.
Pomiar mocy w ramionach korby:
Trwalszym, bardziej odpornym na uszkodzenia rozwiązaniem, są pomiary mocy montowane na ramionach korby. Wadą ich jest na pewno mniejsza wygoda w przekładania pomiędzy rowerami, w porównaniu do pedałów.
Pomiar mocy w pająku:
Jest solidnym rozwiązaniem, mierzącym moc całkowitą z obu nóg. Minusem tego rozwiązania jest ograniczona ilość korb oraz różnorodność standardów mocowania oraz offsetu zębatek.
Pomiary mocy w piaście tylnego koła:
Rzadko stosowany ze względu na niepraktyczność użytkowania oraz dodatkowe koszty związane z zapleceniem nowego koła, które często będzie odbiegać od seryjnego kompletu który mamy w rowerze.
Pomiar mocy w osi korby:
To rozwiązanie pomiaru mocy jednostronnego, mierzącego moc z lewej nogi. Mogą zdecydować się na nie producenci korb w których oś jest zintegrowana z lewą korbą.
Po trzecie: pomiar jedno czy dwustronny?
Kolejnym dylematem z którym spotkasz się podczas wyboru pomiaru mocy to czy potrzebny Ci pomiar jednostronny czy obustronny. Jednak na to pytanie bardzo obszernie odpowiemy w kolejnych artykułach dotyczących obustronnych pomiarów mocy.